poniedziałek, 8 lipca 2013

Rozdział 13

Reszta weekendu minęła szybko i na szczęście udało mi się uniknąć spotkania z Harrym. Upewniłam się, żeby wybrać się do sklepu w niedzielę, przed jego przyjściem do naszego pokoju i zostałam tam tak długo, dopóki nie byłam pewna, że sobie poszedł. Nowe ciuchy, które kupiłam zapełniły moją małą garderobę. Kiedy je układałam, nieprzyjemny głos Harry’ego zawitał w mojej głowie. „Wiesz, że jedziemy na imprezę, nie do kościoła”, powiedział i z cała pewnością zrobiłby to znowu, gdyby zobaczył moje nowe ubrania. Postanowiłam, że już nie będę chodzić na imprezy ze Steph albo gdziekolwiek gdzie mógłby być Harry. Nie był dobrym towarzyszem i wykańczał mnie psychicznie.

Poniedziałkowy poranek, mój pierwszy dzień zajęć na uczelni, nie mogłabym być bardziej gotowa. Obudziłam się nadzwyczaj wcześnie, żeby mieć pewność, że będę w stanie wziąć kąpiel bez pośpiechu. Moja zapinana na guziki koszula i plisowana spódnica były perfekcyjnie wyprasowane i gotowe do założenia. Planowałam wyjść wcześniej, tak, żeby móc dostać się na moje pierwsze zajęcia co najmniej 15 minut przed rozpoczęciem, aby mieć pewność, że się nie spóźnię.

Kiedy budzik Steph zaczął dzwonić, ta w niego uderzyła. Powinnam ją obudzić? Jej zajęcia mogą zaczynać się później niż moje albo może w ogóle nie planuje na nie iść. Wyobrażenie przepuszczenia pierwszego dnia zestresowało mnie, ale ona była studentką drugiego roku, więc może miała to pod kontrolą. Nareszcie, czas, żeby się ubrać i przygotować do wyjścia. Włożyłam ciuchy, spięłam włosy i założyłam torbę przez ramię. Rzuciłam okiem po raz ostatni w lustro i udałam się na moje pierwsze zajęcia. Dobrze zrobiłam, że przestudiowałam mapę kampusu tak więc mogłam łatwo znaleźć klasy. Kiedy weszłam do środka mojej klasy od historii, pomieszczenie było prawie puste, z wyjątkiem jednej osoby.

Postanowiłam usiąść obok niego. Oczywiste było, że zależało mu na punktualności. Tak jak mi.

- Gdzie są wszyscy? – spytałam, a on się uśmiechnął. Miał cudowny uśmiech.

- Prawdopodobnie biegają po kampusie, żeby wyrobić się tutaj na czas – zaśmiał się, a ja natychmiast go polubiłam. Powiedziałabym dokładnie to samo co on.

- Jestem Tessa Young – rzekłam i uniosłam kąciki ust w przyjaznym grymasie.

- Liam Payne – odpowiedział z równie uroczym uśmiechem jak za pierwszym razem. Resztę czasu przed zajęciami spędziliśmy na rozmowie, oboje byliśmy na specjalizacji angielskiej. Miał też dziewczynę o imieniu Danielle. Nie drwił ze mnie, kiedy powiedziałam mu, że Noah jest o klasę niżej. Byłam zadowolona, że usiadłam obok niego. Klasa się wypełniła, a ja i Liam przedstawiliśmy się profesorowi.

Kiedy dzień ciągnął się podobnie, zaczynałam żałować, że wzięłam pięć lekcji, zamiast czterech. Popędziłam na zajęcia z literatury i ledwo co zdążyłam wyrobić się na czas. Dzięki Bogu, to była ostatnia lekcja tego dnia. Poczułam ulgę kiedy ujrzałam Liama siadającego w pierwszym rzędzie, miejsce obok niego było puste. – Witam ponownie. – Uśmiechnął się, a ja usiadłam koło niego.

Profesor rozpoczął lekcję rozdając semestralny program nauczania i przedstawiając się nam. Byłam taka szczęśliwa, że college różnił się od szkoły średniej. Nauczyciele nie kazali ci stanąć przed klasą, przedstawiać się na forum albo wykonywać wszelkie inne żenujące i zbędne rzeczy.

Podczas przedstawiania przez profesora naszej listy lektur, drzwi się otworzyły, a moja szczęka zderzyła się z ziemią. Oczywiście, kiedy tylko myślałam, że mój dzień stawał się do zniesienia, wpadałam na Harry’ego.

- Ugh – mruknęłam pod nosem, a Liam się zaśmiał.

- Znasz Harry’ego Stylesa?- zapytał. Harry musiał mieć raczej niezłą reputacje wokół kampusu, skoro ktoś tak uroczy jak Liam go znał.

- Tak jakby, moja współlokatorka się z nim przyjaźni.  Jest kretynem – wyszeptałam. Wzrok Harry’ego utknął na mnie i obawiałam się, że mnie usłyszał. Szczerze nie obchodziło mnie to, jakby wcale nie był świadomy tego, że był palantem. Ciekawiło mnie co Liam wie o nim, nie mogłam się powstrzymać, by go o to nie spytać. - Znasz go?

- Tak… on jest... – przerwał, a jego wzrok padł za mnie. Obróciłam się i zobaczyłam Harry’ego wślizgującego się za biurko koło mnie. Liam pozostał cicho do końca wykładu.

- To wszystko na dzisiaj, widzimy się w środę – powiedział profesor Hill i opuścił klasę.

- Myślę, że to będą moje ulubione zajęcia – powiedziałam Liamowi, a on przytaknął. Jego dobry nastrój zniknął, a ja odwróciłam się, żeby zobaczyć Harry’ego idącego obok nas.

- Czego chcesz, Harry? – zapytałam, dając mu posmakować jego własnych środków. To nie działało, wydawał się być rozbawiony.

- Niczego. Cieszę się, że mamy razem zajęcia – zakpił i przebiegł palcami po włosach, trzepiąc nimi i układając je na czole.

- Do zobaczenia później, Tessa – powiedział Liam. Popatrzył na Harry’ego jeszcze jeden raz i odszedł w przeciwnym kierunku.

- Wybrałaś sobie największą ofiarę losu w klasie na przyjaciela.

- Nie mów tak o nim, jest uroczy i inteligentny. W przeciwieństwie do ciebie. – Byłam zszokowana moimi ostrymi słowami skierowanymi w jego kierunku. On naprawdę wydobywał ze mnie to co najgorsze.

- Stajesz się zadziorniejsza z każdą kolejną rozmową, Theresa.

- Jeśli jeszcze raz mnie tak nazwiesz... – ostrzegłam, a on się zaśmiał. Próbowałam go sobie wyobrazić bez tych tatuaży i kolczyków. Właściwie to był atrakcyjny, ale jego osobowość wszystko niszczyła.

- Przestań się we mnie wpatrywać – powiedział i skręcił za rogiem, znikając zanim zdążyłam pomyśleć o odgryzieniu się.
_________________________________________________________________

Wybaczcie, że tak długo to trwało, ale są wakacje, każdy chce mieć czas dla siebie. 
Dziękuję też @EllieMisrable za pomoc przy betowaniu. Już dostałaś swój prezent :)
- S.

23 komentarze:

  1. Kocham tylko szkoda,że taki krótki rozdział ,ale to nic czekam na ciąg dalszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie :) czekam na następny :) xo

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne czekam nn :) / @bunnySelly

    OdpowiedzUsuń
  4. opowiadanie jest naprawde świetne, szkoda że tak rzadko są dodawane nowe rozdziały :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda że te rozdziały są takie krótkie :) Czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  6. O mój Boże, jakie mam feels, sjabkdfcnkjasdb
    kocham. harryego. serio. chcę go.
    czekam na następny rozdział :)
    xoxo, @yooungfoorever

    OdpowiedzUsuń
  7. To opowiadanie jest najlepsze! :) Planujecie może przetłumaczyć tez jego drugą część? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowneeeeee kocham to / Na

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział, czekam na następny ;]
    @Emillly_1D

    OdpowiedzUsuń
  10. Czekam na kolejny x @karola1201

    OdpowiedzUsuń
  11. Słońce, nie ma sprawy. Polecam się na przyszłość przy betowaniu. P.S. Mówiłam, że już z niecierpliwością będą czekać na kolejne rodziały, haha.
    @EllieMisrable

    OdpowiedzUsuń
  12. megga:D możesz dodawać po 2 rozdziały ? wiem ze to duzo pracy ale są strasznie krótkie...

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnyy ! ! ! ! :D :D :D :D :D :* Nn please

    OdpowiedzUsuń
  14. dodajcie nexta, bo ja tu chyba zgon strzele

    OdpowiedzUsuń
  15. To opowiadanie jest świetne *.*
    Zakochałam się w nim :)
    Czy mogłybyście informować nie o nowych rozdziałach ?
    @TruskawkaaxD

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniałe...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zostałaś nominowana do Liebster Blog za dobrze wykonaną pracę. Więcej szczegółów u mnie http://tlumaczenie-youre-my-only-shawty.blogspot.com/ :)
    @LazilySmiling ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. nadrobiłam wszystkie ♥
    nie mogę się doczekać rozdziału 14 :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super rozdział. Czekam z niecierpliwością na kolejny :) Mogłabyś mnie informować? @AwwMyIan

    OdpowiedzUsuń
  21. JA STRASZNIE PRZEPRASZAM ZAPOMNIAŁAM NAPISAĆ ŻE ZMIENIAM NICK NA TT, tak więc teraz mój nick to @iron_zayn, a co do rozdziału słodki Liam jak fajnie i przede wszystkim Lanielle;)) Hazz jak wykle arogancki i wkurzający ale jednocześnie pociągający... czekam na następny, love ya

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy