środa, 17 lipca 2013

Rozdział 14 & 15

Nareszcie piątek, a mój pierwszy tydzień w akademiku prawie skończony. Czując się zadowolona z przebiegu tego tygodnia, planowałam zagospodarować sobie czas z nauki na wypożyczenie jakichś filmów dzisiejszego wieczoru, skoro Steph najprawdopodobniej będzie na imprezie. Posiadanie całego wykazu sal lekcyjnych naprawdę sprawia, że wszystko jest dla mnie prostsze, więc mogę zrobić wiele rzeczy z wyprzedzeniem.  Chwyciłam moją torebkę i wyszłam wcześnie, zatrzymując się przy kawiarni, żeby wziąć kawę, aby doładować siły.

- Tessa, tak? – odezwał się za mną dziewczęcy głos,  gdy czekałam w kolejce. Obróciłam się, żeby zastać tę rudowłosą dziewczynę z imprezy. Molly, myślę, że tak Steph ją nazywała.

- Tak – odpowiedziałam i okręciłam się wokół.

- Idziesz na imprezę dzisiaj wieczorem? – zapytała. Wzdychając, obróciłam się ponownie i pokręciłam głową. – Powinnaś , ma być zajebiście – powiedziała i uśmiechnęła się. Przesunęła swoim małym palcem po wielkim tatuażu na jej przedramieniu.

- Szkoda, wiem, że Zayn chciał cię zobaczyć – powiedziała, a ja nie mogłam się powstrzymać i zaśmiałam się. – No co? Mówił o tobie wczoraj.

- Wątpię… a nawet jeśli, mam chłopaka – powiedziałam, powodując, że jej uśmieszek się powiększył.

-Szkoda, moglibyśmy mieć podwójną randkę – uśmiechnęła się głupio, a ja dziękowałam Bogu kiedy moje zamówienie było gotowe. Moja dłoń za szybko zacisnęła się wokół kubka i trochę kawy chlupnęło nad krawędzią, oparzając przy tym moją rękę, przeklęłam pod nosem i odeszłam. Podwójna randka z kim? Z nią i Harrym oczywiście. Fuj, Zayn był miły i w ogóle, ale Noah jest dla mnie wszystkim. Nie rozmawialiśmy zbytnio tego tygodnia, ale to tylko dlatego, że mój grafik był za bardzo napięty. Wysyłam mu szybkie wiadomości, mówiąc mu, że tęsknie i kierowałam się na zajęcia.

Dzień był świetny. Liam i ja spotkaliśmy się przy księgarni, żeby pójść razem na literaturę. Opierał się o mur, a kiedy do niego dotarłam przywitał się ze mną z wielkim uśmiechem.

- Wyjdę pół godziny przed końcem dzisiejszych lekcji, lecę do domu na weekend.- oznajmił mi.

- To jest takie ekscytujące! – odpowiedziałam, może i ja  czasami powinnam na weekend pojechać do domu. Mieszkanie mojej mamy jest tylko dwie godziny stąd, ale nadal nie kupiłam samochodu, więc będę musiała poczekać.

Tak jak powiedział, Liam opuścił zajęcia trzydzieści minut przed końcem i nagle stałam się bardzo świadoma Harry’ego siedzącego obok mnie. W college’u możemy siedzieć gdzie tylko chcemy, inne krzesło każdego dnia, ale Harry zawsze siadał obok mnie w pierwszym rzędzie. Wiem, że robił to tylko, żeby mnie denerwować, ale ignorowałam go cały tydzień.

- Zaczniemy nasz tydzień dyskusji o  „Dumie i uprzedzeniu” Jane Austen. – ogłosił profesor Hill kiedy dobiegł koniec wykładu. Nie mogłam powstrzymać mojego wielkiego uśmiechu. Czytałam tą powieść co najmniej dziesięć razy, to jest jedna z moich ulubionych.

- Niech zgadnę, uwielbiasz pana Darcy’iego – powiedział Harry kpiącym głosem, kiedy wyszłam na zewnątrz.

- Właściwie tak, ubóstwiam go – Dotarliśmy do skrzyżowania, popatrzyłam w obie strony zanim przeszłam przez ulicę.

- Oczywiście, że tak – zaśmiał się, kontynuując podążanie za mną.

- Jestem pewna, że nie jesteś w stanie pojąć uroku pana Darcy’iego – moje myśli powędrowały do ogromnej kolekcji powieści w pokoju Harry’ego. One nie mogą być jego. Mogą?

- Mężczyzna, który jest chamski i nieznośny został zmieniony w romantycznego bohatera? To wręcz komiczne.Jeśli Elizabeth miałaby rozum powiedziałaby mu, żeby się odpierdolił.

Zaśmiałam się jego doborem słów, ale zakryłam usta, wstrzymując się. Właściwie znalazłam przyjemność w przekomarzaniu się z nim, ale to byłoby tylko kwestią czasu, minut jeśli dopisze mi szczęście, dopóki by nie powiedział czegoś nieprzyjemnego.  Miał dołeczki kiedy się uśmiechał, a ja nie mogłam się powstrzymać, żeby nie podziwiać jego zniewalającego wyglądu. Piercingi i w ogóle.

- Więc zgadzasz się, że Elizabeth jest idiotką? – uniósł brwi.

- Nie, ona jest jedną z najsilniejszych, najbardziej skomplikowanych postaci jakie zostały kiedykolwiek napisane. – obroniłam. Znowu się zaśmiał, a ja mu zawtórowałam. Coś mignęło w jego oczach i przestał.

- Do zobaczenia, Theresa – powiedział i obrócił się. Co z nim jest? Zanim mogłam zacząć analizować jego działanie, zadzwonił mój telefon. To był Noah. Poczułam dziwne poczucie winy kiedy odebrałam.

- Hej Tess, zamierzałem ci odpisać, ale pojąłem, że mogę równie dobrze zatelefonować – głos Noaha brzmiał pośpiesznie.

- Co robisz? Wydajesz się być zajęty.

- Nie, jestem w drodze na grilla, żeby spotkać się z paroma przyjaciółmi – wyjaśnił.

- Dobra, nie będę cię przetrzymywać.Jestem taka szczęśliwa, że to już piątek. Jestem gotowa na weekend.

- Idziesz na inną imprezę? Twoja mama jest nadal zawiedziona. – Czemu wspomniał o tym mojej mamie? Cieszę się, że jest blisko z nią, ale czasami bycie z nim jest jak posiadanie denerwującego małego brata, który na mnie donosi. Czy ja właśnie porównałam go do brata? To był długi tydzień.

- Nie, nie idę na imprezę, tęsknie.

- Też za tobą tęsknie Tess. Bardzo. Zadzwoń do mnie później, okej?

Zgodziłam się i wymieniliśmy się „ Kocham Cię” zanim się rozłączyliśmy.

Kiedy wróciłam do pokoju , Steph szykowała się na imprezę, zakładam, że jest ona w domu bractwa Harry’ego . Zalogowałam się na Netflix i przeglądałam filmy, decydując który obejrzę wieczorem.

- Naprawdę chciałabym byś mogła przyjść, przysięgam, że nie zostaniemy tym razem. Chodź tylko na trochę. Oglądanie samemu filmów w tym małym pokoju brzmi beznadziejnie! – jęknęła a ja się zaśmiałam. Kontynuowała błaganie mnie, podczas gdy czesała włosy i przebierała się w trzy różne sukienki.

Zdecydowała się na białą, która zostawiała niewiele do wyobrażenia. Biały kolor sukienki wyglądał bardzo dobrze przy jej jaskrawych czerwonych włosach, muszę przyznać. Zazdrościłam jej pewności siebie. Wiem, że mam przyzwoite ciało, krągłości we wszystkich odpowiednich miejscach, ale nie czuję się komfortowo ze swoją sylwetką, jak ona. Miałam tendencję do zakładania ciuchów, które zakrywały mój wielki biust, podczas gdy ona starała się podkreślić swój tak bardzo jak to tylko możliwe.

- Wiem, ja po prostu… ugh! Co do cholery? – wydarłam się na ekran mojego laptopa, który teraz był cały czarny. Próbowałam go wyłączyć i włączyć, ale nic się nie zmieniło.

- To znak, że powinnaś iść. Mój laptop jest u Nialla w pokoju więc nie możesz użyć mojego – uśmiechnęła się i znowu zarzuciła włosami.  Ja naprawdę nie chciałam siedzieć w pokoju sama bez niczego do roboty albo oglądania.

- Dobra, ale wychodzimy przed północą. – jęknęłam, a ona podskoczyła, klaszcząc w dłonie.

~*~

Przebrałam się z mojej piżamy i założyłam nowe dżinsy, których jeszcze na sobie nie miałam. Były one trochę bardziej obcisłe niż moje zwykłe spodnie, ale byłam zmuszona zrobić pranie, dlatego nie mając żadnego wyboru, założyłam te. Moja koszula była zwyczajna, czarna przy tym zapinana, z koronkowym wykończeniem na ramiączkach.

- Wow, właściwie bardzo lubię twój outfit – powiedziała Steph. Przypuszczam, że to komplement pomimo zaskoczenia w jej głosie, iż mogłaby rzeczywiście lubić coś co noszę. Uśmiechnęłam się, a ona usiłowała dać mi znowu eyeliner.

- Nie tym razem – powiedziałam jej, przypominając sobie jak to się rozmazało przez moje ostatnie łzy. Czemu znowu zgodziłam się tam wrócić?

- Molly podrzuci nas tam zamiast Nialla, właśnie napisała, więc będzie tu w każdej chwili.

- Nie sądzę, żeby mnie lubiła – wiem, że nie.

- Lubi, ona czasami jest po prostu  zbyt szczera i myślę, że jest onieśmielona przez ciebie.

- Przeze mnie? Dlaczego, do cholery, miałaby być onieśmielona przeze mnie? – zaśmiałam się. To ja jestem tą, która jest onieśmielona przez nią.

- Myślę, że tylko dlatego, że jesteś zupełnie inna od nas – powiedziała i się uśmiechnęła. Wiem, że jestem inna od nich, ale dla mnie to oni są „inni”. – Nie przejmuj się nią, będzie zajęta dzisiejszego wieczoru – zaśmiała się.

- Przez Harry’ego? – zapytałam zanim zdołałam się pohamować. - Nie mogłam nic poradzić na to, ale zauważyłam w jaki sposób patrzy się na mnie z podniesionymi brwiami.

- Nie, przez Zayna prawdopodobnie. Zmienia facetów co tydzień. – To ostre zdanie o jej przyjaciółce, ale ona się po prostu uśmiechnęła.

- Nie umawia się z Harrym? – Wyobrażenie ich obściskujących się na łóżku pojawiło się w mojej głowie.

- Nie ma mowy, Harry się nie umawia. On tylko się zabawia z dużą ilością dziewczyn, ale z nikim się nie umawia. Nigdy.

- Oh. – to wszystko co zdołałam odrzec. Obdarowała mnie dziwnym uśmiechem i wzięła torebkę.

- Chodźmy – chwyciła mnie za ramie oraz pociągnęła na zewnątrz.

Dzisiejsza impreza była taka sama jak poprzednia, mnóstwo ludzi, wszędzie pijanych. Czemu po prostu nie zostałam w pokoju i nie wpatrywałam się w sufit? Molly zniknęła tak szybko jak przyjechaliśmy,  a ja skończyłam na wyłapaniu miejsca na kanapie i zostając tam, przez co najmniej godzinę zanim przyszedł kędzierzawy.

- Wyglądasz… inaczej – powiedział, kiedy wstałam. Jego oczy przeszywały moje ciało z góry na dół. Nawet nie próbował być subtelny. Pozostałam cicho, a tęczówki Harry’ego spotkały moje.  - Twoje ciuchy rzeczywiście ci dzisiaj pasują - zaśmiał się. Przewróciłam oczami i poprawiłam koszulę, nagle żałując, że nie miałam na sobie moich normalnych, luźnych ubrań. - Jestem zaskoczony widząc cię tu.

- Tak… Jestem zaskoczona, że znowu skończyłam tutaj. – powiedziałam i odeszłam od niego.  Nie szedł za mną, ale z jakiegoś powodu chciałam, żeby to zrobił.

Kilka godzin później, Steph była znowu pijana, cóż każdy był znów pijany. – Zagrajmy w prawdę czy wyzwanie – Zayn wybełkotał i mała grupka ich wytatuowanych przyjaciół zebrała się za kanapą. Molly podała butelkę wódki Niallowi, a on wypił ją jednym haustem. Ręce Harry’ego zakryły cały kubek, kiedy wziął łyk.

Wszyscy zgodzili się zagrać w pijaną wersję gry prawda czy wyzwanie, która nie mogłaby zakończyć się dobrze. Inna, wyglądająca na punka dziewczyna dołączyła do nich, a za nią Harry, Zayn, Niall i jego współlokator Tristan, Molly, Steph i ta nowa.– Powinnaś zagrać, Tessa – powiedziała Molly z figlarnym uśmiechem.

- Nie, wolę nie – odpowiedziałam i odwróciłam wzrok.

- Jakby rzeczywiście zagrała, musiałaby przestać być taką świętą na pięć minut  – powiedział im Harry, a wszyscy oprócz Steph się zaśmiali. Jego słowa wkurzały mnie, nie jestem świętoszkiem. Przyznaję, iż nie potrafię być pod każdym względem szalona, aczkolwiek nie uchodzę też za najgrzeczniejszą. Spojrzałam na Harry’ego i usiadłam po turecku w ich małym kręgu, pomiędzy Niallem, a nową dziewczyną. Harry się zaśmiał i wyszeptał coś do Zayna zanim zaczęli.

Początkowe kilka prawd i wyzwań były skierowane do Zayna, musiał wyżłopać całą puszkę piwa, Molly za zadanie dostała pokazania stanika ( co zrobiła ) i dowiedziałam się, że Steph ma przekłute sutki.

- Prawda czy wyzwanie, Theresa? – zapytał Niall, a ja przełknęłam ślinę.

- Prawda? – zapiszczałam. Harry się zaśmiał i wymruczał „ oczywiście”. Zignorowałam go, a Niall potarł swoje dłonie o siebie.

- Jesteś dziewicą? – spytał, a ja zakrztusiłam się swoim własnych oddechem.  Nikt nie wydawał się speszony natrętnym pytaniem poza mną. Poczułam gorąco napływające do moich policzków i humor na twarzach każdego.

- A więc?  – odparł Zayn. Mimo tego jak bardzo chciałam uciec i się schować, tylko przytaknęłam. Oczywiście, że jestem dziewicą, najdalszym moim i Noah’a posunięciem było obściskiwanie się i kiedy dotykał mojej pupy, przez dżinsy rzecz jasna.

Nikt nie wydawał się zaskoczony moją odpowiedzią,  tylko zaintrygowany – Więc umawiałaś się z Noah’em przez 2 lata i nie uprawiliście seksu?  – zapytała Steph, a ja przesunęłam się nieswojo. Pokręciłam jedynie głową.

- Kolej Harry’ego – powiedziałam, mając nadzieję, że ściągnę z siebie całą uwagę.
________________________________________________________

Chciałam bardzo podziękować @EllieMisrable za zbetowanie tych całych 2 rozdziałów. Jesteś niesamowita :)

Plus.. Wiemy, że nowe posty są dodawane rzadko, ale mamy nadzieje, że się przez to nie zrazicie do naszego tłumaczenia. -A.

33 komentarze:

  1. Świetny rozdział ,czekam na następne przetłumaczone rozdziały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne :) Czy później rozdziały będą dłuższe?

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział. :) Czekam na kolejne rozdziały :) / @AwwMyIan

    OdpowiedzUsuń
  4. super czekam na next :P I <3 YOU AND YOUR BLOG!!!!! ;*
    PS fajnie by było gdyby rozdziały były dłuższe
    pozdrowionka @gaba540

    OdpowiedzUsuń
  5. super czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  6. SWIETNE PRZECZYTALAM CALE PO ANGIELSKU I CZYTAM AFTER 2 TEZ

    OdpowiedzUsuń
  7. Może nie powinnam się wtrącać, ale tak tylko napomknę, że owszem, rozdziały będą coraz dłuższe. To nie zależy od tłumaczki jak są napisane. Angel i Sarix wykonują kawał dobrej roboty i uwierzcie mi, że to tak łatwo nie jest połączyć to wszystko i uwinąć się z tym raz ciach. Wiem coś o tym, bo właśnie ja betowałam ten 14 i 15 :) Uzbrójcie się w cierpliwość, bo akcja coraz bardziej się rozkręca i jest na co czekać. Pozdrawiam ciepło, @EllieMisrable.

    OdpowiedzUsuń
  8. genialne ! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. ŚWIETNY ROZDZIAŁ, JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ KOLEJNEGO! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. boskie! <3 nie mogę się doczekać 16! :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudneeeeee kocham to i czekam na 16 cz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Brak słów, czekam zdecydowanie na dalsze rozdziały
    XOXO

    OdpowiedzUsuń
  13. omg nie mogę się doczekać kolejnego :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Super czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wpadłam tu całkiem przypadkiem. To naprawdę świetne FF :) Czekam na kolejne rozdziały!


    Zapraszam również do mnie
    Dopiero zaczynam :)
    http://lovedesireandregret.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne! czekam na kolejny rozdział, mam nadzieję, że pojawi się on już niedługo (:

    OdpowiedzUsuń
  17. fantastyczny rodział i blog ogólnie i fanfiction <3 jestem ciekawa i nie mogę się doczekać kiedy będzie następny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Omg, to opowiadanie, a raczej tłumaczenie jest zajebiste ! *-*

    OdpowiedzUsuń
  19. Kocham to opowiadanie, autorkę i tłumaczki <3

    OdpowiedzUsuń
  20. zjechałam w dół, żeby nacisnąć strzałkę i przejść do następnego rozdziału, a tu ból i rozczarowanie :C

    OdpowiedzUsuń
  21. kiedy będzie następny rozdział ? :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne opowiadanie! Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Chciałabym być informowana o nowych rozdziałach, mój nick to: @warningari :) Pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  23. moje tt @passion_dreeams. Uwielbiam to tłumaczenie. < 333 Nie mogę się doczekać next.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jej! Niesamowite opowiadanie, a do tego świetnie tłumaczone! Chciałabym być informowana o nowych rozdziałach: @affablejai

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow jestem nową czytelniczką tego bloga, odkryłam go zaledwie 24 godziny temu i w około godzinę przeczytałam wszystkie rozdziały!Kocham wasze tłumaczenie!Czekam na następny rozdział i chciałabym się was spytać czy zamierzacie przetłumaczyć tę historię do końca po czym zabrać się za jej kontynuacje>Proszę o odpwiedź i buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno skończymy całą 1 część. Mamy też zamiar zabrać się za kontynuacje, ale czas pokaże. - S.

      Usuń
  26. jak ja za tym teśkniłam askjdgnaksdnga *.*
    proszę, informuj mnie @luuuvvvvmyidols
    :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam to :)

    OdpowiedzUsuń
  28. kocham to opowiadanie. Jest genialne. Dziękuje, że tłumaczycie. ♥ Jesteście kochane ♥ Moje szczęście nie zna granic. Do następnego :P <3

    Zapraszam na http://lovehatefriendshipfame.blogspot.com/

    @ania95_official
    xx

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  30. świetne opowiadanie w 1 dzień przeczytałam wszystkie rozdziały - gratuluję motywacji do tłumaczenia ;) Liczę iż rozdziały będą pojawiać się częściej - jeśli to będzie możliwe :)



    Pozdrawiam
    @Lusiaax
    xoxo

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy