wtorek, 18 czerwca 2013

Rozdział 7

Harry zdążył już zniknąć gdzieś wewnątrz domu, a ja miałam nadzieje, że przez resztę nocy go nie zobaczę, zważając na ilość ludzi, było to prawdopodobne. Podążyłam za Steph i Niallem w głąb zatłoczonego domu, gdy ktoś wręczył mi czerwony kubek. Próbowałam podziękować, ale po chwili już go nie było, więc postawiłam kubek na ladzie i kontynuowałam przechadzkę przez dom. Dotarliśmy do grupki osób, których automatycznie uznałam za przyjaciół Steph. Byli cali wytatuowani tak jak ona, siedzieli razem w rządku na kanapie i, oczywiście, Harry zajął miejsce na prawym ramieniu kanapy. Unikałam łapania z nim kontaktu wzrokowego, a Steph przedstawiała mnie grupie.

- To jest Tessa, moja współlokatorka. Właśnie wczoraj tutaj dotarła, więc wpadłam na pomysł, że pokażę jej czym jest dobra zabawa w jej pierwszy weekend na WSU – oznajmiła im. Każdy skinął głową albo uśmiechnął się do mnie. Wszyscy byli tacy przyjaźni, poza Harry’m oczywiście. Przystojny chłopak z jednolicie oliwkową karnacją wyciągnął rękę i ścisnął moją. Dłonie miał odrobinę zimne od czerwonego kubka, który w nich trzymał, ale za to jego uśmiech był ciepły. Myślę, że dostrzegłam kolczyk w języku, ale nie byłam pewna.

- Jestem Zayn, co studiujesz? - spytał mnie. Zauważyłam, że zerknął na mój strój i lekko się uśmiechnął, ale nic nie powiedział.

- Wybrałam angielski jako specjalizację – uśmiechnęłam się dumnie. Usłyszałam parsknięcie Harry’ego, ale zignorowałam go.

- Super, ja jestem niezdecydowany - zaśmiał się, a ja zawtórowałam. Jak on może być niezdecydowany w college’u ? Ja wiedziałam, że za przedmiot kierunkowy wezmę angielski odkąd pamiętam.

- Chcesz drinka? – zapytał.

- Oh nie, nie piję – odpowiedziałam mu, starał się ukryć swój uśmiech.

-  Przyprowadzenie małej panny nadętej na imprezę bractwa to działka Steph - powiedziała pod nosem drobna dziewczyna z różowymi końcówkami włosów. Zamierzałam udawać, że nie usłyszałam jej, żeby nie myśleć o odgryzaniu się. Panna nadęta? Nie jestem w żaden sposób „napuszona”. Harowałam  i uczyłam się intensywnie, żeby być w tym miejscu, a moja mama pracowała całe życie, aby mieć pewność, że zapewni mi godną przyszłość.

- Idę się odświeżyć  – powiedziałam i obróciłam się, żeby odejść.

- Mam pójść z tobą?- Steph zawołała za mną. Pokręciłam głową i skierowałam się w stronę drzwi. Wiedziałam, że nie powinnam zgadzać się na tę imprezę. Mogłam w tym momencie leżeć w mojej piżamie opatulona w łóżku, czytając dobrą książkę. Mogłam rozmawiać przez skype z Noahem, za którym strasznie tęskniłam, mogłam robić cokolwiek i byłoby to lepsze niż siedzenie na zewnątrz tej okropnej imprezy z mnóstwem pijanych idiotów. Postanowiłam napisać do Noaha.

*Tęsknie za Tobą. College nie jest zabawny jak dotąd* wysłałam i usiadłam na kamiennej murku czekając na odpowiedź. Grupa pijanych dziewczyn przeszła obok chichocząc i potykając się o swoje własne stopy. Jakie to nieznośne. Mam nadzieje, że nie każdy w akademiku jest taki.

*Czemu nie? Ja za Tobą też tęsknie, Tess. Chciałbym tam być przy Tobie* uśmiechnęłam się na jego wiadomość.

- Cholera, przepraszam! – powiedział męski głos i sekundę później poczułam zimną ciecz przemaczającą przód mojej sukienki. Chłopak potknął się i podciągnął się górę, - Mój błąd, naprawdę – wymamrotał i usiadł. Ta impreza nie mogła być jeszcze gorsza. Moja sukienka była przemoczona Bóg wie jakim rodzajem alkoholu, a ja nie miałam niczego na zmianę. Wzdychając podniosłam telefon i weszłam do środka w poszukiwaniu łazienki. Przepychałam się przez zatłoczony hol i próbowałam otworzyć każde napotkane drzwi. Żadne nie drgnęły. Nawet nie chciałam myśleć o tym co ludzie robią w tych pokojach. Skierowałam się na górę i kontynuowałam polowanie na toaletę. W końcu, jedne z drzwi się otworzyły, niestety nie była to ubikacja. To sypialnia, a jeszcze bardziej niefortunne dla mnie było to, że w poprzek łóżka leżał Harry z różowowłosą dziewczyną siedzącą na nim okrakiem.

16 komentarzy:

  1. Świetny, tylko wielka szkoda że taki krótki ale cóż :<<< czekam na jutrzejszy rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiecie, że ja nie potrafię pisać komentarzy, ale napiszę, bo yolo
    Strasznie mi się to opowiadanie podoba, serio
    Zastanawiam się tylko, jakie jeszcze imiona się tutaj pojawią (chodzi mi tutaj o 1D) :)
    Czekam na następny rozdział
    xoxo, @yooungfoorever

    OdpowiedzUsuń
  3. oomgg, cudo. czekam na kolejną, myślę, że będzie jak najszybciej!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. to jest genialne!!

    OdpowiedzUsuń
  5. nie mogą być trochę dłuższe rozdziały?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to przecież nie od niej zależy jakie są rodzialy, ona to tłumaczy tylko

      Usuń
  6. wspaniałe opowiadanko!!! nie mogę się doczekać kolejnej części!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. dawaj next, czekam <3

    OdpowiedzUsuń
  8. kochaaam !. czekam nn :d

    OdpowiedzUsuń
  9. opowiadanie mega, szkoda tylko, ze tak krótkie rozdziały ;-;

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam nadzieje ze nastepny rozdzial bd szybko boto opowiadanie jest xjnxjbxbjxkhdfjbhbdhjjdjh szkoda ze krotkie rozdzialy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam nadzieje ze nastepny rozdzial bd szybko boto opowiadanie jest xjnxjbxbjxkhdfjbhbdhjjdjh szkoda ze krotkie rozdzialy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. odwalacie kawał dobrej roboty z tym tłumaczeniem ;) mega opowiadanie i cieszę się, że je czytam... wprost idealne zwieńczenie ciężkiego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Booooooooooooski ! ♥
    Czekam na kolejny. ;)

    Zapraszam do mnie na - > http://same-mistakes-1d.blogspot.com/

    @pysia_aaw

    OdpowiedzUsuń
  14. kwadawiudgbadi omg, omg, omg już nie mogę się doczekać kolejnego, wreszcie zaczyna się coś dziać.

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy